Szukam piosenki, którą słuchałam X lat temu, a raczej widziałam również do niej klip. Jedyne słowa które zapamietałam to coś w stylu "yeah..its my life, people would shame..?..?". z klipu pamietam, tyle, ze koles wciągnął coś w kabinie toalety, potem wychodzi do klubu, ma niezłą fazę, melodia przyjemna, wolna, zmiksowana, klimaty trochę jak moby, flipsyde.. ale wszystko bardziej podchodzące pod dobry bit.(NIE JEST TO EMINEM) proszę o pomoc :)
[ Wygenerowano w 0.039 sec, liczba zapytań do bazy danych: 11 ]
dodaj pytanie +bez rejestracji