Carey Bell

Carey Bell Carey Bell Harrington urodził się w Macon, Mississipi - 14 listopada 1936. Bedąc zafascynowany grą Louisa Jordana, Bell początkowo chciał zostać saksofonistą. Jednakże prozaiczne, ekonomiczne powody pozwalały jego dziadkowi na zakup co najwyżej harmonijki ustnej małemu Careyowi. Ucząc się samodzielnie gry na harmonijce, w wieku ośmiu lat, osiągnął całkiem "przyzwoity" poziom pozwalający towarzyszyć małemu Bellowi jego "duchowemu ojcu", pianiście Lovie Schronieniemu. W wieku lat 13. , w 1956r. Schronienie przekonał Careya do wyjazdu do Chicago, które było miejscem pobytu wielu znakomitych bluesmanów.Carey przybył do Chicago 12 września 1956r. Prawie natychmiast Bell udał się na spotkanie z Little Walterem, który zapełniał swoimi występami sale Zanzibar Clubu przy 14-tej ulicy i Ashland. Dwóm przybyłym do niego przyjaciołom Walter chętnie pokazał kilka ze swoich "sztuczek" harmonijkowych. Carey kontynuował swoją edukację muzyczną, spotykając się i ucząc się również od Sonnyego "Boy" Williamsona II. Ale to Big Walter Horton był tym, który rzeczywiście zafascynował chłopca. "Uwielbialem to jego potężne zadęcie" - wspominał po latach Bell - "nikt wcześniej nie robił przed nim takich rzeczy, tak nie grał". Big Walter stał się bliskim przyjacielem Bella i jego muzycznym mentorem.
Każdy z jego nauczycieli: Big Walter Horton, Little Walter Jacobs i Sonny "Boy" Williamson II - miał swój specyficzny sposób gry, który Bella inspirował do stworzenia swojego stylu. Nie trzeba było długo czekać by Bell był rozpoznawalny ze swoją specyfiką gry charakteryzującą się ostrym brzmieniem harmonijki oraz głębokim bluesowym śpiewem o specyficznym ataku frazy. Weterani bluesowej sceny Muddy Waters i Willie Dixon's chętnie goscili Bella w swoich zespołach ze względu na jego indywidualny styl - klasyczny a zarazem mocno współczesny, gdzie elementy funka mieszały się z subtelnym i głębokim soulem. Bluesmani ci stawiają Careya Bella w ścisłej czołówce bluesowych supergwiazd harmonijki ustnej.
Carey uczył się i dobrze odrabiał swoje muzyczne lekcje, jednakże w późnych latach 50-tych i wczesnych 60-tych "spadło zapotrzebowanie" na harmonijkarzy, ponieważ gitara elektryczna zaczynała dominować w chicagowskim bluesie. Bell stanowczo zdecydował, że nie da sie "zepchnąć" ze sceny. Postanowił zwiększyć swoje szanse występując jako basista - technik gry na basie uczył się od Hound Dog Taylora. Udało mu się nawet wykonać gitarę basową i mając swój instrument grywał z takimi wykonawcami jak Honeyboy Edwards, Johnny Young, Eddie Taylor, Earl Hooker i Big Walter. Podczas występów w zespole Big Waltera, Bell pilnie studiował z pierwszej ręki każdy trik, każdą zagrywkę, jakich używał Walter - wykorzystywał każdą chwilę na pilną naukę u tego wielkiego harmonijkarza.
Bell wrócił jako pełnoetatowy harmonijkararz nagrywając w 1968r. płytę z Earlem Hookerem dla Arhoolie. Przyjaciel Bella, Charlie Musselwhite polecił go Bobowi Koesterowi z Delmark Records, z którym Carey szybko podpisał umowę i nagrał w 1969r. album "Carey Bels Blues Harp". Lata 1970-1971 Bell spędził podróżując i nagrywając z Muddy Watersem. Okres ten dokumentują nagrania znajdujące się na albumach Muddyego Watersa "THE LONDON SESSIONS and UNK IN FUNK. Willie Dixon wybrał i zaprosił Bella do projektu Chicago Blues All-Stars, z którym Carey koncertował i nagrywał w latach 70-tych.
Pomimo udziału w projekcie Dixona, który czynił Careya stale zajętym, udało mu się jakimś cudem, znaleźć czas na realizację własnych projektów. W 1972 razem ze swoim przyjacielem Big Walterem nagrali dla wytwórni Alligator album pt. BIG WALTER HORTON WITH CAREY BELL (AL 4702). W 1973r. Bell nagrał solową płytę (nominowaną do nagrody Grammy) LIVING CHICAGO BLUES.
W latach 80-tych Bell miał już ustalaną renomę giganta bluesowej harmonijki. Nagrywał albumy solowe i jako sideman w różnych projektach zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i w Europie. Ciągle koncertował. W 1990r. Bell, razem z harmonijkarzami Juniorem Wellsem, Jamesem Cottonem oraz Billym Branchem nagrywają wielokrotnie nagradzany album HARP ATTACK (AL 4790). Wspaniała gra Bella, jego głęboki wokal czynią z tego albumu klasykę współczesnego bluesa. Jest to jeden z najlepiej się sprzedających się "krążków" wytwórni Alligator.
W 1995r., Bell wydaje w pełni solowy album DEEP DOWN, który potwierdził i ugruntował jego pozycję giganta harmonijki ustnej. "The Village Voice" nie szczędził Bellowi pochwał i słusznie rozwodził sie nad jego znakomitym warsztatem muzycznym - nazywając go Mistrzem harmonijki oraz twórcą łączący w swojej grze cechy starego, klasycznego "zaśpiewnego" bluesa i nowoczesnych funkowych riffów. Tym albumem Bell potwierdził swoją klasę i umocnił swoje miejsce w panteonie Gigantów Bluesa.
Kolejna płyta GOOD LUCK MAN i nadal ten sam ogień w grze. Z nowym programem i własnym zespołem Carey intensywnie koncertuje. Jak sam mawiał: "Nigdy nie odpoczywam, ciągle szukam. Wciąż sięgam po coś nowego - czego nigdy nie słyszałem wcześniej u nikogo - czego nikt jeszcze przede mną nie grał. Ciągle poszukuję różnych, nowych rzeczy". GOD LUCK MAN to głębokie sola Careya na harmonijce i twardy "miejski" wokal. To kwintesencja tego kim był Carey Bell.

Carey Bell zmarł na zawał serca 6 Maja, 2007 w Chicago

User-contributed text is available under the Creative Commons By-SA License and may also be available under the GNU FDL.

Utwory tego wykonawcy

Brak reklam w których wykorzystano utwory tego wykonacy.