Mothernight

Mothernight Mothernight to ciekawy i dość młody projekt, prawdziwa nowa twarz na naszej scenie, która właśnie ujawnia się za sprawą debiutanckiego LP zatytułowanego po prostu "Mothernight".

Gabriel: Sam pomysł stworzenia zespołu powstał w 2000 roku podczas imprezy, na której spotkałem Deimos'a, którego znałem od dawna. Zaprzyjaźniliśmy się i nakręceni chęcią zrobienia czegoś poważnego wpadliśmy ma pomysł założenia kapeli. Zaczęliśmy robić numery. Powstała nazwa. Potem bardzo długi czas szukaliśmy odpowiednich ludzi. Nie chcieliśmy brać takich, którzy grają tylko sesyjnie, bo wtedy to nie jest prawdziwy zespół, a Mothernight od początku miał być zespołem z krwi i kości, który zawsze jest dostępny i może zagrać bez żadnych kłopotów. Długo szukaliśmy ludzi - po pierwsze bębniarza, ciężko było, grało paru znanych, paru mniej znanych, dopiero po roku znaleźliśmy człowieka do stałego składu - Berith'a. Robiliśmy materiał po kawałku, po dwa, trzy numery. Wchodziliśmy do studia, nagrywaliśmy sekcję, gitary, potem troszkę siedziałem i produkowałem te numery. I tak naprawdę w momencie, kiedy mieliśmy cały materiał, te 11 numerów, dopiero wtedy zaczęliśmy poszukiwać wokalisty. Ja np. na początku w ogóle nie chciałem dziewczyny na wokalu. Słyszałem w Mothernight tylko głos męski. Szukaliśmy tych głosów męskich i niestety był dramat - przychodzili na próby różni dziwni ludzie. Było parę fajnych, ciekawych głosów, ale jakoś nie dogadywaliśmy się. Potem Deimos pomyślał kiedyś przy butelce whisky - "może dziewczynę?". Szukaliśmy przez ogłoszenia itp... Pojawiła się wokalistka ze Śląska. Przysłała jakieś swoje próbki, sama barwa mi się spodobała więc wysłaliśmy jej dwa numery, a ona w domu nagrała do tego swoje wokale i odesłała płytę. Posłuchaliśmy tego z chłopakami i stwierdziliśmy, że to jest to. Zadzwoniliśmy do Frei, ona przyjechała do nas na próbę z jeszcze jednym numerem i okazało się, że jakoś to wszystko "gada". Potem wróciła do domu i mniej więcej przez rok była jeszcze cisza, bo zdawała maturę, miała też trochę perturbacji życiowych. W końcu wzięliśmy się za nagrywanie, które realizowane było etapami. Następnie zrobiliśmy sesję zdjęciową, z całą oprawą, z miksami, masteringiem etc.

User-contributed text is available under the Creative Commons By-SA License and may also be available under the GNU FDL.

Utwory tego wykonawcy

Brak reklam w których wykorzystano utwory tego wykonacy.