♫ Zeszyty Oxford

#62 2008-08-30 10:57

ludzie ale sie sprzeczacie...zal...:|

#64 2008-08-30 12:27

ja może kupie kiedyś jeden w podzience za steorzenie tej reklamy

#66 2008-08-30 15:15

Jaką powagę, Achilles? :) Spacemonkey przyszedł pospamować, bo pewnie wyleciał już z innych for. ;) Zabawił się bez większego sensu, a koniec będzie taki, że wątek poświęcony reklamie będzie jego wątkiem. ;)
Moja propozycja: nie karmić trolla, sam zdechnie. :)

#68 2008-08-30 18:14

lubie was ludzie

#70 2008-08-31 14:53

Jej kocham tą reklamę <333
nie wiedizałam że aż tylu ludziom się podoba :D
mam pytanie ile kosztuje taki zeszyt??

#72 2008-09-01 20:55

huviretki :

Jaką powagę, Achilles? :) Spacemonkey przyszedł pospamować, bo pewnie wyleciał już z innych for. ;) Zabawił się bez większego sensu, a koniec będzie taki, że wątek poświęcony reklamie będzie jego wątkiem. ;)
Moja propozycja: nie karmić trolla, sam zdechnie. :)

Dobrze powiedziane:) Chociaż ja to nazywam troche inaczej...mianowicie "rusz gówno a zacznie śmierdzieć":D:lol:

#74 2008-09-01 23:36

co do piosenki to rzeczywiście ma w sobie to 'coś', pozdrawiam wszystkich serdecznie

#76 2008-09-05 19:51

tak, tak, tak.
piosenka jest spoko, reklama jak widać udana, skoro tyle osob wypytuje o cenę i gdzie może zakupić zeszyty.

ale nie o to mi chodzi. tak strasznie mnie dobija głupota niektórych osób. gdyby owym osobom zależało na kupnie jakiegoś głupiego zeszytu to by przejrzały forum; 1, 2 i 3 stronę i zobaczyły czy ktoś już nie napisał ile kosztują bruliony itd.

ale nie, te osoby ślepo piszą ILE ILE ILE.
proszę wybaczyć mój nagły wybuch, ale to staje się irytujące po pewnym czasie. przestańcie patrzeć, zacznijcie widzieć.
i nie traktujcie tego posta jako wykład, wywód o życiu czy jeszcze inne gówno. jeżeli mam sklasyfikować ten post to do przydzielam go do spamu, bo nie pisze ni na temat ni na coś związanego z tematem. (no może pierwsze dwa zdania)

acz na górze macie napisane duzą, czerwoną czcionką (na moje oko Arial) "zanim napiszesz wiadomość przeczytaj!" tylko, że może 1% z was to przeczytało, a najwyżej 3% zauważyło coś czerwonego (dla tych co nie spojrzą tam nawet teraz specjlanie wklejam fragment, wydaje mi się, adekwatny do sytuacji którą omawiam: "Najpiew sprawdź, czy już ktoś nie pytał o to co chcesz ty spytać") .

halo, czas się obudzić. jak tak dalej pójdzie, to nie będzie zauważać podstawowych rzeczy we własnym życiu. i bynajmniej nie chodzi mi już o napis na forum, ale o WASZE ŻYCIE.

noo, ależ się rozpisałam. pardon. mam nadzieje, że nie zostanę zjechana przez bandę adwokatów (*, nie wiadomo kogo). a jeżeli, to cóż uciesze się, ze przynajmniej przeczytano co napisano.

#78 2008-09-05 23:57

Rozumiem, że warto przeczytać wszystko co jest napisane na wcześniejszych stronach...ale z całym szacunkiem - czy nie od tego właśnie jest forum żeby móc zadawać pytania??? I żeby inni mogli na nie odpowiadać? Proponuję troszkę empatii i więcej dystansu do sytuacji. Poza tym jeśli mnie denerwuje jakaś strona to zwyczajnie na nią nie wchodzę i po sprawie. Pozdrawiam :)

#80 2008-09-06 00:07

heh... :) pozdrawiam ;)