UWAGA!
Minęło 4737 dni od ostatniej odpowiedzi w tym temacie. Może być już ciut przeterminowany ;)

♫ Pomocne krasnoludki

  • Strona:
  • 1

RBB

RBB+36

  • wymiatacz
  • Miejscowość: Łódź
  • Wiadomości: 547
  • RBB

#1 2011-03-27 17:22

Na polski trzeba było zrobić opowiadanie o krasnoludkach. Oceńcie.

Podczas obiadu, mama powiedziała:
- gdy wrócimy ze sklepu, twój pokój ma być posprzątany.
Ja oczywiście nie widziałem w tym większego sensu, ponieważ większość rzeczy znajdowałem bez trudu (wyjątkiem była płyta Abby, która, jak się później okazało, znajdowała się za szafką). Niestety musiałem posprzątać pokój, ponieważ karą byłby szlaban na komputer do końca tygodnia. Na posprzątanie miałem godzinę czasu, choć po wstępnej analizie, wyglądało to na znacznie dłuższe zajęcie. Po zjedzeniu rodzice wyszli do sklepu. Zostałem ja, mój pokój i wielki bałagan. Było tak wiele rzeczy do posprzątania, że po prostu nie wiedziałem od czego zacząć. Usiadłem na krześle i pomyślałem: gdyby mógł mi ktoś w tym pomóc. Pierwszą myślą był Tomek, kolega z klasy. Niestety na razie to ja byłem mu winny przysługę, za znalezienie płyty. Z powodu wakacji, większość moich znajomych była w rozjazdach. Wtedy ogarnęły mnie dziwne myśli. Pomyślałem nawet o krasnoludkach jako o formie pomocy. Niestety, one żyją tylko w bajkach (choć życie przypomina czasem bajkę). Miałem już wstać, aby poukładać porozrzucane karty, które leżały wszędzie, na podłodze oraz łóżku, biórku, telewizorze i szafce, gdy nagle usłyszałem pukanie, dobiegające z okolic drzwi. Na początku myślałem, że to mój pies, który chce wejść do pokoju. Nie zareagowałem, ponieważ mógłby mi przeszkadzać w sprzątaniu. Stuknięcia powtórzyły się. Brzmiało to trochę jak stukanie główką szpilki o drewno (drzwi były drewniane). Otworzyłem drzwi, popatrzyłem w dół i nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Nie było to z powodu przejedzenia, lecz powód był całkowicie inny. Przed drzwiami stały krasnoludki. Popatrzyłem raz jeszcze, aby upewnić się, czy to co widzę, to nie są tylko przewidzenia. Miniaturowe ludziki ubrane na czerwono ze szpiczastymi czapkami nadal tam były. Trochę z niepokojem spytałem się co one tu robią i jak się tu dostały. Na to główny przywódca, którego nazwałem "Duży" (był dwa razy od nich większy od pozostałych) powiedział tylko, że mogą posprzątać za mnie mój pokój. Z lekkim uśmiechem, z powodu jego głosu, który przypominał ten, po wdychaniu helu, odpowiedziałem że chętnie skorzystam z ich pomocy. "Czerwone miniaturki" weszły do mojego pokoju, uzbroiły się w swój sprzęt do sprzątania, który był tak mały, że trudno było go dostrzec i zaczęły sprzątać. Tymczasem do przyjazdu rodziców zostało 50 minut. Bałem się, że tak małe stworki nie pomogą sobie z tak dużym bałaganem. Podszedłem do Dużego i spytałem się ponownie, jak się tu dostały. Ponownie nie odpowiedział. Z podziwem patrzyłem, jak te małe istoty sprzątają mój pokój i znajdują dawno zapomniane rzeczy. Tak się wpatrzyłem w tych małych sprzątaczy, że nawet nie wiedziałem, iż upłynęło następne 40 minut. Gdy zostało już ostatnie 10 minut a pokój prawie lśnił, zszedłem na dół po lupę, ponieważ chhciałem zobaczyć, jakiego sprzętu używają krasnoludki. Niestety nie mogłem jej znaleźć przez kolejne 5 minut, ale w końcu mi się udało. Szczęśliwy pobiegłem na górę, wszedłem do pokoju, ale jedyną czerwoną rzeczą, jaką zastałem w moim pokoju była książka do edukacji dla bezpieczeństwa. Krasnoludki zniknęły, ale dla upewnienia się zawołałem głośno: Duży. Nie usłyszałem żadnej odpowiedzi. Zajrzałem do szafek, ale tam też ich nie było. Została po nich za to jedna cudowna rzecz. Czysty pokój, który wyglądał jak nowy. Bardzo się ucieszyłem, bo do przyjazdu rodziców została już tylko minuta i wtedy usłyszałem dziwny dźwięk. Był to budzik, który miał mi przypomnieć o powrocie rodziców. Okazało się, że leżałem w łóżku. Przestraszony wyskoczyłem z niego, aby zobaczyć stan mojego pokoju. Wyglądał dokładnie tak, jak godzinę temu. To musiał być sen, a jedyne prawdziwe co było w tym śnie, to to, że pozostała tylko minuta do powrotu rodziców.


Jeśli pomogłem daj plusa


Oceń wiadomość: 1Tak 0Nie

adm

adm

  • nowy
  • Wiadomości: 3

#3 2011-11-17 21:25

Czyli o co chodzi z tym linkiem? Że to twórczość na miarę Alutki??

Ostatnio edytowany przez adm (2011-11-17 21:36)


Nasze oświetlenie sufitowe led zobacz: http://www.oswietlenieled.info - zapraszam do obejrzenia naszych realizacji - oświetlenie led i oświetlenie sufitowe http://www.oswietlenieled.info/pl-kuchnia-strona-16.html. Pozdrawiam
Oceń wiadomość: 0Tak 0Nie
  • Strona:
  • 1